poniedziałek, 3 listopada 2014

Między pomidorem, a papryką #1: Mario Alonso Puig – Wymyśl siebie od nowa


Kto powiedział, że książka musi być droga? Kupując w księgarni jestem na bieżąco z premierami, w antykwariatach znajdę cenne starocie, a w supermarkecie tanią, co nie oznacza głupią literaturę. Stąd nazwa cyklu „Między pomidorem, a papryką”, w którym będę opisywał książki zakupione w małych i dużych spożywczakach. Kto wie, może kiedyś będę zmuszony do przeczytania dzieła „Monster High”?

Dziś mam jednak do zaprezentowania pozycję, na którą natknąłem się przez zupełny przypadek, szybko i bez większego zastanowienia w miejscowym dyskoncie. Wprawdzie gdzieś już widziałem okładkę tej książki i dlatego przerzucając tytuły wybrałem właśnie ją.

Sam tytuł zdradza na wstępie tematykę książki. Psychologia. Takie książki naprawdę trzeba umieć czytać, a na pewno już chcieć. Pierwsze strony przywołały w mojej pamięci inną książkę o podobnej tematyce, z którą zetknąłem się kilka lat temu: „Potęga podświadomości” – Josepha Murphego. Czytając wtedy wymienioną nadprogramową lekturę drwiąco zostałem wyśmiany z powodu przekonań, do których w niej dążono. Każdy człowiek bowiem posiada podświadomość, dzięki której nie istnieją rzeczy niemożliwe do spełnienia. Wyobrażając i wizualizując sobie swoje marzenie w najłatwiejszy sposób można dojść do jego zrealizowania. A jakie usłyszałem wtedy pytanie? „Jeśli zapragnę i uwierzę, że ten filar ożyje, moja podświadomość będzie w stanie go ożywić, a ten w podskokach pójdzie do przodu.” No cóż, temat nie do podważenia, dlatego książki traktujące o tematyce psychologicznej to książki trudne do przyjęcia, bynajmniej dla osób, które nie akceptują rzeczy możliwych, choć nieprawdopodobnych. Dziwne, że akceptują sciene-fiction, albo inne smoki i czary.

Zbytnio odbiegłem od tematu, bo książka Mario Alonso Puiga nie jest poradnikiem. Do niczego nie namawia i nie przekonuje o świetności swojej metody. Autor w sposób czasem nieprzystępny (zdarzało mi się czytać kilka razy to samo i bez zrozumienia) przybliża funkcjonowanie osobowości człowieka od stanów ducha, poprzez emocje do obszaru ciała. Poruszane są takie tematy jak automatyzacja reakcji, uzurpatorska tożsamość, zadawanie właściwych pytań, dobieranie słów.

Książkę można przeczytać w dwie godziny. Niestety domyślam się w jaki sposób działa, dlatego tak bardzo na mnie nie podziałała. Mimo, że zgadzam się zarówno z fachowym wyjaśnieniem mechanizmów zachodzących w ciele człowieka, jak i emocjonalną akceptacją stanu tu i teraz, nie polecam jej wszystkim. Jeśli ktoś choć trochę wątpi w prawdziwość słów autora, nie znajdzie przyjemności w czytaniu jego książki. Wszystkim innym gorąco i tanio polecam.

Okładka to rozbryzgany kolorowy motyl, który pewnie stanowi metaforę kolorytu codziennego życia.


„Gdy spoglądamy bez zaangażowania w przyszłość, poza świadomością przeszłość przepycha się, by zająć miejsce przyszłości.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz