Jordan
Belfort to postać fascynująca. Nie tylko z powodu historii, która go dotknęła,
a raczej jej finału. „Polowanie...” to kontynuacja pierwszej części „Wilka”, z
którą zapoznałem się w ramach filmu na początku tego roku. Wrażenia jakie mi
zafundował i emocje z jakimi opuszczałem salę kinową (a byłem z koleżanką),
których nie mogłem zdefiniować, bo mieszały się razem: najpierw zażenowanie,
trochę znudzenia, a potem podziw i lekka nuta zazdrości, spowodowały że
doceniłem całą historię dopiero po kilku dniach...
Zdecydowałem się zakupić dalsze
losy naturalnie przez przypadek...